0 pozycja - 0,00zł 0

Dlaczego nie widzę efektów odchudzania/ćwiczeń? Part II – treningi

Wczoraj było o diecie <klik>, a dzisiaj parę słów o tym dlaczego ćwiczenia, które wykonujesz nie przynoszą oczekiwanych efektów
Im więcej tym lepiej? Nie. Po raz kolejny odwołam się do moich obserwacji. Kupujesz karnet open. Jesteś na dwóch, a może nawet trzech godzinach ćwiczeń. Najchętniej codziennie, a rano jeszcze zrobisz brzuchy z Mel B. Efekty jakieś są, ale nijak się mają do poświęconego czasu. Czas na regenerację jest równie ważny jak to, ile go poświęcasz na aktywność. Nie trudno jest zauważyć, że często takie osoby podchodzą do ćwiczeń od niechcenia. Zamiast dać sobie konkretny wycisk, wolą ściemniać i zamydlać swoje oczy ilością poświęconego czasu. 
Za dużo aerobów. Aerobik, dywanówki z podskokami, skakanka, bieganie to bardzo przydatne narzędzia w procesie gubienia tkanki tłuszczowej, ale
za dużo aerobów = katabolizm mięśni = mniejsze zasoby suchej masy mięśniowej = niższy metabolizm = gromadzenie tkanki tłuszczowej
Wyraźnie widać, że same aeroby to błędne koło. Posągowe ciała profesjonalnych biegaczy to nie tylko samo bieganie. To również treningi z obciążeniem. Jeśli jednak uprzesz się na trening kardio, a masz do zgubienia 10-20-30 kg to musisz się liczyć z tym, że ciało prawdopodobnie utraci na jędrności…
Brak treningów z obciążeniem. Na samym początku wystarczy ciężar własnego ciała, ale przychodzi taki moment, że przestaje to wystarczać, aby rozwijać mięśnie. Kupujesz hantle 1,5 kg. Przez miesiąc jest fajnie, ale potem już przestają “ciążyć”, więc wydłużasz serię w nieskończoność. 
Na siłownię marsz! Oczywiście, jeśli chcesz mieć jędrne i wyrzeźbione ciało tak jak ona <klik>.
trening siłowy = anabolizm mięśni = wyższy metabolizm = spalasz więcej (nawet jak śpisz)

Nie różnicujesz swoich treningów i wykonujesz od miesięcy w kółko te same 5 programów. Może są i fajne, ale przestaną przynosić efekty.
Nie przykładasz się dość mocno. Masz zdrowe serce, kolana i w ogóle nic ci nie dolega? Na pół gwizdka, można zrobić nawet najtrudniejszy trening, ale potem się nie dziw, że koleżanka która dawała z siebie 200% ma już płaski brzuch i jędrne pośladki. Nie ma lekko. Trzeba zrobić trening od początku do końca z maksymalnym zaangażowanie. Nie piszcie proszę, że zwariowałam i zbyt restrykcyjnie podchodzę to tematu. Ogromna część ćwiczących osób robi to rekreacyjnie i chwała im za to. Dzisiaj mowa o efektach wizualnych ;). 

Można by pisać i pisać, ale to są chyba najważniejsze zaniedbania. Dodacie coś? 🙂

Komentarze

  • Anonimowy
    opóblokowany 9 lutego 2014 22:37 0Lubi

    Ja bym się absolutnie nie poddała! Ja pierwszy rok przygody z ćwiczeniami rozpoczęłam właśnie od dywanówek (E.Chodakowska, mel-b, julian, daily, tifanni, gacka). Intensywność ćwiczeń z obciążeniem własnego ciała tez można dawkować i z czasem zwiększać. You tube w tej chwili prezentuje taki wachlarz treningów że można je urozmaicać i ćwiczyć co tydzień co innego przez dłuuuugi, długi czas. Moja waga po roku spadła minimalnie czyli jakieś 2 kg ale wymiary i wygląd ciała to mega metamorfoza! Zmiana jędrności, kształt mięśnia itd:) Walczcie babki o siebie bo warto!:) Pozdrawiam, Marta.Tuuu

  • Anonimowy
    opóblokowany 9 lutego 2014 22:51 0Lubi

    Kurcze gdzie tu jest przycisk "lubię to"? 🙂 Zgadzam się (szczególnie co do peesa) w 100%!!! 🙂

  • Anonimowy
    opóblokowany 9 lutego 2014 22:57 0Lubi

    Witam
    Super post 🙂 mam jednak pytanie czy uważasz że bieganie 3x w tygodniu po 40min i 3x ćwiczenia z kettlebell 6kg po 30min uda mi się tym wyrzeźbić ciało, na siłownie nie mam kasy niestety. pozdrawiam serdecznie

  • Anonimowy
    opóblokowany 9 lutego 2014 23:16 0Lubi

    super, dzięki 🙂

  • Marta
    opóblokowany 10 lutego 2014 00:28 0Lubi

    Może ja Ci pomogę 😉

    Uważam, iż powinnaś dbać też o odpoczynek, nie zahartować się aż za bardzo!!!

    Twój plan zajęć fizycznych nie jest zły, jeśli rzeczywiście chcesz wzmocnić swoje ciało to ja bym proponowała piątek chodzić na shape, jednak basen też zależy jak traktujesz, bo możesz się tam zmęczyć i zajechac się lub pływać dla przyjemności wtedy nie widze nic na przeszkodzie bys poszla jeszcze na shape:)

    Jednak pamietaj ze regeneracja organizmu tez jest wazna

    Mam nadzieje ze pomogłam:)!

  • Anonimowy
    opóblokowany 10 lutego 2014 00:47 0Lubi

    Agata, na wstępie napiszę, że kocham Twojego bloga, czytam (prawie) od początku 🙂 Jako, że ostatnio czytam Twoje archiwalne posty naszło mnie pytanie- zawsze byłaś tak rozciągnięta? Moim celem na 2014 rok jest zrobienie szpagatu- wiem, że to wymaga czasu, ale jestem załamana, jestem mega mega nieelastyczna 🙁 Próbowałam wczoraj porozciągać uda wg. Twoich wskazówek i nie umiem wytrzymać dłużej niż dosłownie kilka sekund… zastanawiam się, czy niektórzy są naturalnie bardziej elastyczni niż inni.. Mój chłopak potrafi machnąć szpagat po 10 minutach jakiśch rozciągających wygibasów 😀

  • Marta Alice
    opóblokowany 10 lutego 2014 01:12 0Lubi

    Podłożyłam ten post pod nos rodzicom i dzięki Tobie stwierdzili,że przy najbliższej okazji kupią mi hantle do domu, lub karnet na siłownię – dziękuję !
    Jak na razie gdy chodziłam na siłownie nie dopuszczali mnie do maszyn, bo "na redukcji nie można wyrabiać mięśni" , a teraz sami zaproponowali ciężarki 🙂

  • Anonimowy
    opóblokowany 10 lutego 2014 02:12 0Lubi

    Co sadzisz o treningu Insanity? To jest cardio ale tez trening wytrzymalosciowy…

  • Unknown
    opóblokowany 10 lutego 2014 07:00 0Lubi

    Agata, jesteś wielka!! Dobrze, że napisałaś takie słowa o treningu siłowym!!

  • Anonimowy
    opóblokowany 10 lutego 2014 08:45 0Lubi

    Anonimie dieta na pewno nie zaowocuje po tygodniu, ale po kilku m-cach , roku napewno zobaczysz efekty do tego zróżnicowany trening co jest opisane w tym poście i od siebie dodam wiarę w siebie i walkę:) M

  • apteka marzenie
    opóblokowany 10 lutego 2014 09:44 0Lubi

    No tak niby wszystko jasne. Trening aerobowy, siłowy… różnorodność fajnie brzmi. Ale jeśli mamy trenować rzadziej to kiedy wpleść tę różnorodność? :> Jeśli jakiegoś dnia wykonujemy tylko długi streching to też się liczy ? 🙂

    Podejrzewam już że moje 6 treningów w tygodniu to za dużo…,ale co jeśli dwa z tych 4 to basen ? ( 40 minut pływania i 30 minut zabawy) ratuje to jakoś moją sytuację.? 😀

  • Anonimowy
    opóblokowany 10 lutego 2014 10:10 0Lubi

    dziekuje za odpowiedz 🙂 mysle ze az tak sie nie hartuje, w sensie jestem zmeczona bo powinnam po treningach, ale nie tak ze nastepnego dnia nie daje rady isc na nastepny. kondycje mam dobra przez to ze zawsze uprawialam sport, a z obciazeniami ostroznie zaczynalam od malutkich i stopniowo zwiekszam. a na basenie staram sie zmeczyc w ok.40 min 😉 wiadomo czasem bardziej sie przyloze czasem mniej, bo tam juz nikt nie prowadzi i nie trzeba gonic 😀
    najgorsze dla mnie to zrzucic ten tluszczyk z brzucha, tylko tam chce, strasznie mi nie pasuje do reszty ciala! moze bardziej przyloze sie tez do diety 😉
    pozdrawiam !
    natalia

  • Agata Zając
    opóblokowany 10 lutego 2014 10:14 0Lubi

    Ty droga Marto jesteś wyjątkowa 🙂 Świadoma tego co ćwiczysz i dzięki tamu jesteś w stanie w 100% korzystać z zasobów internetu 🙂

  • Agata Zając
    opóblokowany 10 lutego 2014 10:17 0Lubi

    Dziękuję Wam za miłe słowa. Postaram się napisać trochę więcej o treningu siłowym, choć nie jestem w tej dziedzinie ekspertem. Na szczęście mój mąż jest i trochę go wykorzystam 😀

  • Agata Zając
    opóblokowany 10 lutego 2014 10:22 0Lubi

    Podpisuję się pod tym co pisze M. Rozwiązanie ze zmianą nawyków, żywieniowych jest oczywiście słuszne, ale tym różni się od diet odchudzających, że na efekty trzeba dłużej poczekać, ale są one bardziej trwałe. Ćwicz sumiennie, a przed wakacjami, zacznij więcej aerobów 🙂 5 kg to bardzo niewiele 🙂

  • Agata Zając
    opóblokowany 10 lutego 2014 10:30 0Lubi

    Ja myślę, że to dobry rozkład, chociaż basen bym traktowała bardziej jako relaks i nie przemęczała się 🙂 Twoje aktywności mają tak różny charakter, że obędzie się bez dnia przerwy w środku tygodnia. Przy dobrej diecie nie ma obaw o przetrenowanie 🙂 Chyba że w środę zrobisz sobie wolny dzień, a w sobotę jakiś krótki 10 min interwał chociażby w domu 🙂

  • Agata Zając
    opóblokowany 10 lutego 2014 10:37 0Lubi

    Trening z kettebells to przede wszystkim trening funkcjonalny. Nie ma na celu rozbudowy mięśni. Można używać ich również jako zwykłe obciążenie zamiast sztangi czy hantli 🙂

  • Agata Zając
    opóblokowany 10 lutego 2014 10:39 0Lubi

    Tak. Jednym jest łatwiej, a innym bardzo ciężko rozciągnąć się np. do szpagatu i muszą niestety poświęcić na to dużo więcej czasu.

  • Agata Zając
    opóblokowany 10 lutego 2014 10:41 0Lubi

    Hehe, żeby moi rodzice mnie tak słuchali 😉

    Na redukcji rozbudowywanie mięśni jest bardzo ciężkie z uwagi na deficyt kaloryczny, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby je wzmacniać i zagęszczać 😉 Zdrowa dieta i będzie ok 🙂

  • Agata Zając
    opóblokowany 10 lutego 2014 10:42 0Lubi

    Nigdy nie robiłam 🙂

  • Agata Zając
    opóblokowany 10 lutego 2014 10:42 0Lubi

    Sama prawda 🙂

  • Agata Zając
    opóblokowany 10 lutego 2014 10:45 0Lubi

    Długi stretching w dzień odpoczynku oczywiście się liczy 🙂 A basen to też świetny trening, ale i można go potraktować jako regenerację. Ja czasem wychodzą z basenu na czworaka a czasem pływam żabą z głową nad wodą 😉

  • Unknown
    opóblokowany 10 lutego 2014 13:12 0Lubi

    Agatko mam do Ciebie pytanie jakie ćwiczenia musiałabym wykonywać,żeby rozmiar moich spodni trochę się zmniejszył z 38 na 36? Moja pupa ma ładnie zaokrąglone pośladki jednak uważam,że jest zbytnio za duża.. Z góry dziękuję za odpowiedz 🙂

  • Anonimowy
    opóblokowany 10 lutego 2014 13:19 0Lubi

    W 2011 roku zaczelam sie odchudzam, dieta MŻ i duzo cwiczen, glownie rowerek stacjonarny, czasami nawet 3 godziny dziennie. Z 66 kg schudłam do 52kg przy wzroscie 170cm.Potem wrocilam do slodyczy i waga skoczyła do 55 kg (oczywiscie cwiczac caly czas). Zaczełam cwiczyc jeszcze wiecej, glownie z mel B, zumba,aerobic, rowerek, bieganie ok 10km. ALe nie trzymam diety 🙁 Waga urosla do 59kg. z 50cm uda maja 54 cm, łydki wieksze… widzę glownie miesnie, a nie szczuple uda.Pośladki jędrniejsze. Nie wiem co jest nie tak… Czemu ja nie mam szczuplejszych nóg, tylko coraz większe mięsnie..Nie pracuje, wiec sie skupiam na cwiczeniach glownie, bo mam duzo czau. Ale mam coraz wiekszego doła, bo im wiecej cwicze, tym jestem ciezsza. A rozmiar ubran taki sam, lub nawet mniejszy.I mieszcze sie w ubrania z wag 52kg..Co jest grane??Kochana prosze o odpowiedz.

  • FITlovin
    opóblokowany 10 lutego 2014 13:22 0Lubi

    Dziękuję za polecenie, Agata 🙂
    To fakt- siłowy da się robić w domu i da się ćwiczyć lepiej (efektywniej), niż dywanówki, które może i są ok na początek, ale z czasem przestają wystarczać.

    Nie wiem gdzie mieszkasz, ale u mnie siłownia jest od samego rana otwarta, od 7- a basen od 6 rano 🙂

  • Anonimowy
    opóblokowany 10 lutego 2014 13:39 0Lubi

    Kochana, waga rośnie bo mięśnie są cięższe od tłuszczu! 🙂 palisz tłuszczczyk a budują się mięśnie. Cm nie przybywa a waga rośnie. To bardzo dobrze.

  • apteka marzenie
    opóblokowany 10 lutego 2014 13:57 0Lubi

    Kurcze fajnie,że tu jesteś ! 🙂 Tyle tych zasad dotyczących treningów, że już się mylę, ale staram się słuchać organizmu. Zazwyczaj 3 razy w tygodniu wykonuję jakieś cardio – czy to na maszynach, czy też na zumbie albo stepie i w jeden z tych dni również ćwiczenia z ciężarami. 1 – 2 w tygodniu streching / joga i 1 – 2 w tygodniu basen ( jeśli jestem na basenie 2 razy to wtedy na streching idę tylko raz ). Myślisz, że to jest okej ? Na basenie raczej nie męczę się jakoś paskudnie. No i ogólnie moje ćwiczenia trwają zazwyczaj godzinę ( oprócz jogi i dnia w którym łączę aeroby z siłowymi ). Myślisz , że to jest okej ? Czy powinnam z czegoś zrezygnować? Albo dodać jeszcze raz w tygodniu ćwiczenia z ciężarami ?

    Pzepraszam, że tak ci truję tyłek, ale chciałabym się conieco dowiedzieć. Ćwiczenia doładowują mnie niesamowitą energią i najchetniej to ćwiczyła bym i 7 dni w tygodniu – ale ten jeden dzień zostawiam na nic nie robienie. Z góry dzięki za odpowiedź :*

  • Anonimowy
    opóblokowany 10 lutego 2014 15:23 0Lubi

    nie jestem Agatą, ale myślę, że powinnaś przeczytać jej poprzedni wpis- tam znajdziesz odpowiedzi na swoje pytania- niestety, bez diety nawet najbardziej katorżnicze treningi nie przyniosą efektów 🙁 Pozdrawiam!:)

  • Julia
    opóblokowany 10 lutego 2014 15:46 0Lubi

    jak zwykle zgadzam się z tym co piszesz 😉 a nawet sama muszę coś porpawić – czas na większe obciążenie, zdecydowanie.
    no i kocham Twoje legginsy <3

  • Anonimowy
    opóblokowany 10 lutego 2014 17:38 0Lubi

    dziekuję za odpowiedzi 🙂

  • Unknown
    opóblokowany 10 lutego 2014 20:53 0Lubi

    A no to super 🙂 Dzięki za odpowiedź 😉

  • Anonimowy
    opóblokowany 11 lutego 2014 00:07 0Lubi

    podpatrzyłam Twoj trening obwodowy na siłowni to 8 ćwiczeń mogę w domu robić po 3 serie plus bieganie wtedy będzie lepiej? przepraszam ale jestem zielona w tym temacie. pozdrawiam i dziekuję 😉

  • beyourselfbefit
    opóblokowany 11 lutego 2014 00:31 0Lubi

    BIEGANIE <3

  • Rossie
    opóblokowany 11 lutego 2014 08:22 0Lubi

    Kurczę, im dłużej sie czyta ten internet, tym bardziej można zwariowac od nadmiaru informacji… Wszędzie piszą, że na zrzucenie paru kilo najlepszę są aeroby, a tu okazuje się że to pic na wode i samym bieganiem nic nie zdziałam 😀 przetestuję chyba tę teorię, może nie na siłowni ale mam w domu jakies hantelki, może wystarczą. No to idę szukać jakiegoś treningu "domowego" i siłowego 😉

  • Anonimowy
    opóblokowany 11 lutego 2014 09:45 0Lubi

    Rossie na początek kiedy chcesz się pozbyć nadmiaru tłuszczyku same aeroby nie będą złe. Potem można urozmaicać trening:) wszystko na spokojnie a z czasem Twoje ciało samo będzie chciało więcej, mocniej, dłużej, ciężej:) Pisząc to opieram się tylko i wyłącznie na własnym doświadczeniu. Internet faktycznie jest teraz przepełniony informacjami, ale dzieki temu wiele osob zaczyna cwiczyc wiec chwała fitblogosferze:) mARTA.tU

  • Anonimowy
    opóblokowany 11 lutego 2014 09:47 0Lubi

    Ach te kobiety, nigdy nie dogodzisz;)

  • kasia8147
    opóblokowany 11 lutego 2014 10:06 0Lubi

    Dziękuję Ci za te wpisy. Ja tak właśnie wpadłam w błędne koło. Mam bieżnię w domu, ale biegam też na dworze – przez rok tylko biegałam prawie codziennie po 5 km. Schudłam, ale moje ciało jest paskudne. Skóra rozciągnięta – brak jędrności i celulitis. Bardzo chciałabym mieć ładne mięśnie i fajne ciało, ale nawet nie mam pojęcia jak się do tego zabrać 🙁 Przeczytałam całego Twojego bloga, ale niestety nie potrafię wcielić w życie Twoich rad, chyba za dużo na raz bym chciała 🙂 Teraz od miesiąca nie biegam i oczywiście przytyłam. Nie wiem czy wybrać zajęcia fitness w szkole tańca, czy lepiej siłownię. Tyle, że tam mi nikt nie doradzi jakie ćwiczenia wykonywać, bo to mała miejscowość i trenerzy też nie za bardzo się garną do pomocy – pokażą jak działają maszyny, a reszta już ich nie obchodzi 🙂 To się wyżaliłam 🙂 Pozdrawiam 😉

  • Anonimowy
    opóblokowany 11 lutego 2014 12:53 0Lubi

    w sobote pracuje 12 godzin i nie mam sily na nic ani rano ani wieczorem, kiedy mysle ze w niedziele czeka mnie znowu praca caly dzien ;P po waszych odpowiedziach i wlasnych przemysleniach stwierdzam, ze zostane przy tych treningach 5 dni w tygodniu, z tym ze na basenie na spokojnie. i bardziej sie przyloze do diety, bo przeciez mowi sie ze 30% cwiczenia a 70% dieta – szkoda ze nie na odwrot, kazdemu byloby latwiej 😉 ale bede sie starac, trzeba zrzucic ten brzuszek, do lata coraz blizej! 🙂 trzymajcie kciuki
    dziekuje za wasze odpowiedzi i pozdrawiam serdecznie
    natalia

  • Anonimowy
    opóblokowany 11 lutego 2014 13:44 0Lubi

    Nie zawstydzaj mnie Kobieto, po prostu wiem kogo czytać i z kim ćwiczyć 😉 M.Tuu

  • Anonimowy
    opóblokowany 11 lutego 2014 17:30 0Lubi

    ponadto hasło "szczupłe uda" w Twojej wypowiedzi pewnie oznaczają eteryczne udka bez żadnych mięśni, ale za to mieszczące się w rozmiarze 34. Czy te wiotki nogi chudych lasek bez zarysu mięśni, to właśnie jest to czego chcesz? W ogóle większość kobiet takie chce, czego zupełnie nie rozumiem.

  • wonka080
    opóblokowany 11 lutego 2014 22:01 0Lubi

    Haha 😀

  • wonka080
    opóblokowany 11 lutego 2014 22:02 0Lubi

    Naprawdę można się w tym wszystkim pogubić 🙂 Świetny post! 🙂

  • Anonimowy
    opóblokowany 12 lutego 2014 12:15 0Lubi

    Cześć:) a ja mam pytanie odnośnie rzeźbienia mięśni. Zależy mi na wysmukleniu i wyrzeźbieniu mięśni ramion. Jestem raczej szczupła (160 cm, 51 kg) ale jestem posiadaczką brzydko wyglądających motylków (to chyba triceps tak?). Wzięłam się w garść, kupiłam karnet na siłownie i od 1,5 tygodnia walczę. Chciałam tylko zapytać czy dla takiej początkującej osoby, która chce się tego pozbyć lepiej jest robić więcej powtórzeń czy mniej z większym obciążeniem? np. lepiej żebym robiła 3 x 10 powtórzeń po 18 kg czy lepiej 3 x 20 po 12 kg? Jakoś na efekcie wizualnym ramion najbardziej mi zależy:) Chociaż po tym wpisie trochę zmienię swoje ćwiczenia bo dotąd robiłam 45 min. ćwiczeń z obciążeniem – głównie ramiona i troszkę nogi i 1 godzinę i trochę – aerobów (orbitrek, steper, rower). Cieszę się, że prowadzisz tego bloga. Przynajmniej człowiek ma zrozumiałe wskazówki jaką ścieżką dojść do celu. Dzięki! Kasia

  • Anonimowy
    opóblokowany 12 lutego 2014 13:28 0Lubi

    Czy sa jakieś porady treningowe dla osób dojrzałych, które również chca ładnie wyglądać? Ja ćwiczę 3 razy w tygodniu. Dwa razy to siłowe i aerobowe, raz – rozciągające ( kręgosłup). Ogólnie na swój wygląd bardzo nie narzekam, zwłaszcza na górną część ciała, ale dolna mi się nie podoba. Odżywiam się dobrze ( paleo), czyli bez nabiału, zbóż, pieczywa, cukru w czystej postaci. Oczywiście są małe grzechy, ale nie za często i dużo. Chciałabym bardziej ulepszyć brzuch , biodra, uda. Oczywiście ćwiczę te partie, ale może można coś więcej?

  • Endorfinowy Szał
    opóblokowany 12 lutego 2014 18:58 0Lubi

    Agata, fajny i syntetyczny wpis. Ja mam pytanie dotyczące ćwiczeń na mięśnie brzucha. Słyszałam, że to są jedyne mięśnie, które można trenować codziennie? Czy to prawda? czy reguła dot. regeneracji tyczy się wszystkich partii naszego ciała?

    A co do niedbalstwa w wykonywaniu ćwiczeń i strachu przed obciążeniami to zgadzam się z Tobą w stu procentach. Jak czasem widzę na siłowni osoby, które maszerują po bieżni 40 minut w tempie wolniejszym, niż ja chodzę po galerii handlowej 😉 albo machające na "ginekologach" po 40 razy bez żadnego obciążenia i spinania mięśni, to czasem się zastanawiam czy im nie szkoda czasu i pieniędzy na siłownię. Chyba w ich przypadku wolałabym zostać w domu i oglądać "M jak miłość…" 😉 Przecież takie "ćwiczenia" nic nie dają, nawet nie uda im się spocić…. A później się zastanawiają, jak to jest, tyle ćwiczę a efektów nie ma 😉

  • Anonimowy
    opóblokowany 12 lutego 2014 19:09 0Lubi

    Ale nie chodzi o nogi jak patyki, bo moje takie nigdy nie będa 🙂 ale jak nie miałam takich miesni i obwód 50cm to byly w sam raz, bylam zadowolona..Teraz nie sa jakies brzydkie i grube 🙂 no ale szczuplutkie tez nie… a wolalabym miec jedfnak te centymetry co wczesniej, a im wiecej cwicze, to sa grubsze…przynajmniej mnie sie tak wydaje 🙂 ale to juz moja obsesja 🙂

  • FITlovin
    opóblokowany 13 lutego 2014 14:36 0Lubi

    Żadnych mięśni nie powinno ćwiczyć się codziennie, brzuch też musi mieć czas na regenerację 🙂

  • FITlovin
    opóblokowany 13 lutego 2014 14:38 0Lubi

    Tzn. mam na myśli treningi skupiające się na danej partii- powinno być między nimi co najmniej dzień przerwy.

    Tak samo jest z treningiem siłowym obwodowym- jeden dzień przerwy między każdym treningiem 😉

  • Endorfinowy Szał
    opóblokowany 13 lutego 2014 17:35 0Lubi

    dziękuję za info 🙂

  • Agata Zając
    opóblokowany 15 lutego 2014 01:36 0Lubi

    Jasne, że można 🙂

Dodaj komentarz