0 pozycja - 0,00zł 0

HIIT, czyli jak zmęczyć się w prosty sposób

To nie pierwszy i nie ostatni trening interwałowy na moim blogu. Ćwiczę HIIT dwa razy w tygodniu (dla minie idealnie). Trzeba pamiętać, że nie jest to rodzaj aktywności fizycznej, jaką można wykonywać co dziennie – prawidłowo wykonany HIIT czy Tabata to ogromne obciążenie dla organizmu. Nie jestem po nim zmęczona. Wycieńczenie to bardziej odpowiednie słowo. Na 100 % możliwości. 
Ćwiczenia można dobierać dowolnie, a te które widzicie poniżej są bardzo uniwersale i nie wymagają większych umiejętności technicznych. Może je robić i osoba średnio zaawansowana i zaawansowana – ważna jest szybkość i dynamika. 

Czego unikać tworząc własne treningi interwałowe (HIIT, Tabata):

– ćwiczeń, w których ważna jest precyzja ruchów i dokładność, czyli większość “brzuszków”
– z ćwiczeniami angażującymi plecy jak martwy ciąg, również lepiej uważać. W takich rodzajach wysiłku  jak interwały najważniejsze jest to, żeby osiągnąć wysokie tętno, a nie żeby wypracować mięśnie – od tego są inne treningi
– jak ognia unikaj ćwiczeń, których techniki jeszcze nie opanowałaś – przysiady z wyskokiem są idealne do HIIT, ale tylko dla wprawionych. Jeśli masz wątpliwości co do poprawności wykonywania swoich ćwiczeń lepiej idź na dwór i wybierz wersję biegową (sprint, trucht)
unikaj gwałtownych zatrzymań, nie stawaj w miejscu, maszeruj albo truchtaj
plank to bardzo zły pomysł – ćwiczenia izometryczne, czyli takie gdzie napięte mięśnie uciskają na naczynia krwionośne utrudniając tym samym ich przepływ, na przemian z intensywnymi podskokami to prawie murowane mroczki przed oczami, albo zasłabnięcie… I nie chodzi o to, że plank, czy krzesełko są złe – po prostu “nie pasują” do interwałów. 
1. Pajace, ale zwyczajne – “rekreacyjne”. Zrób je tak, żeby nogi nie nadążały za rękoma 😉
pajacyki
2. Krokodylki. Trzy wersje, a moją ulubioną jest ta z podwyższeniem 
burpeeinterwał
3. Wykop -> wypad
aerobox
4. Wykop -> wypad (zmiana nogi)

5. Poskoki z przyciąganiem kolan do brzucha

5. Skip A (kolano do łokcia)
6. Szybki skip (szybszy niż na gifie ;))

trening interwałowy
Podrzucam Wam jeszcze fajną muzyczkę, z której korzystam podczas moich treningów. Nie trzeba mieć wybitnego słuchu muzycznego, żeby wiedzieć kiedy jest czas na truchcik, a kiedy na wysiłek. Jest zmiksowana na 20 sekund ćwiczenia i 40 odpoczynku. 
Powodzenia 😉

                          

Komentarze

  • Unknown
    opóblokowany 11 maja 2014 22:04 0Lubi

    Zainspirowałaś mnie i podsunęłaś dobre pomysły! 🙂
    Zapraszam do mnie:
    http://irracjonalnieee.blogspot.com/

  • Anya
    opóblokowany 12 maja 2014 03:12 0Lubi

    Twoje interwały przypominają trochę ćwiczenia proponowane przez insanity workout. Bardzo sobie je chwalę, robią to co powinny, miałam jednak trochę przerwy od treningu i chyba pora jest do niego wrócić 🙂

  • PersonalTrainingCenter.pl
    opóblokowany 15 maja 2014 09:26 0Lubi

    Dzięki za te animacje. Wiele wyjaśniają.

  • Unknown
    opóblokowany 15 maja 2014 15:01 0Lubi

    Fajny post i bardzo dobry pomysł z animacjami 🙂

  • fitnesskuchnia
    opóblokowany 16 maja 2014 14:40 0Lubi

    HIIT to najgorsze trening wymyślone przez ludzkość i za to je nienawidzę 😉
    Ale efekty dają genialne i za to je kocham

  • Unknown
    opóblokowany 16 maja 2014 18:35 0Lubi

    http://psychicccc.blogspot.com/ Serdecznie zapraszam cudowny blog ! Mam nadzieję , że dostanę follow 😀

  • wiesz ze
    opóblokowany 22 maja 2014 19:17 0Lubi

    Bardzo dobry artykuł, teraz tylko ćwiczyć! 😀

  • Aleksandra
    opóblokowany 29 sierpnia 2014 20:53 0Lubi

    Zamiast muzyki polecam licznik dla HIIT – http://www.intervaltimer.com 😉
    Dzisiaj pierwszy raz zaliczony! Uwielbiam takie zmęczenie 🙂 Pozdrawiam serdecznie, konkretna z Ciebie babka 😀

Skomentuj wiesz ze Anuluj pisanie odpowiedzi