Nie pytam czy znacie to ćwiczenie, bo odpowiedź jest oczywista. Jest idealne do treningów ogólnorozwojowych, odpowiednio wplecione skutecznie podnosi tętno do pożądanego przy spalaniu tkanki tłuszczowej poziomu, niezastąpione przy interwałach. Wykonywane w szybkim tempie to czyste szaleństwo.
Sama wykorzystuje burpee w swoich treningach. Mimo, że na zajęciach nieustannie przypominam o technice przed i w trakcie wykonywania, to i tak wkradają się błędy. Jeśli ćwiczysz w domu i chcesz upewnić się, że twoje krokodylki są na piątkę, zapraszam do krótkiej lektury.
Wystarczy wpisać w wyszukiwarkę nazwę ćwiczenia i wyskoczy nam nieskończona ilość zdjęć i filmików instruktażowych. Najbardziej dziwi mnie to, że połowa z nich pokazuje poprawne wykonanie, a druga (częściowo) błędne. Dla ułatwienia pomijam pompkę, o której będzie oddzielny wpis.
Dlaczego? Wierzę, że każdy kto jest zainteresowany treningami słyszał nie raz, że przysiady robi się na całej stopie, a odrywanie jej jest niedopuszczalne. To samo dotyczy przysiadów z wyskokiem, bo tutaj przeciążenie stawu kolanowego może być jeszcze większe. Ta faza burpee to nic innego jak wyskok z przysiadu. Nie mam pojęcia skąd wzięło się to kucanie!!? Całą stopa na podłodze! klik klik
Błąd nr 2 – opuszczanie głowy
Po krokodylkach robi Ci się słabo? Jasne! Może to być przez zmęczenie, albo opuszczanie głowy poniżej tułowia. Podczas treningu wzrasta ciśnienie tętnicze, a opuszczanie głowy poniżej poziomu serca w takim stanie nie jest wskazane. Może doprowadzić to zawrotów głowy, zasłabnięcie. Nie chcę nawet straszyć krwotokiem do mózgu, jeśli masz problemy z wysokim ciśnieniem.
Rób ćwiczenia poprawnie! Zdrowie jest jedno 🙂
Mam nadzieję, że przyjrzycie się teraz swoim burpees 😉
Komentarze
Gieniu
Lubię czytać takie wątki! miło spędzam czas na tym blogu!
Gracjan
warto było zajrzec na tego bloga
Jarek
interesujący wpis i godny obejrzenia blog!
butik smlfashion.pl
świetny wpis