0 pozycja - 0,00zł 0

Nie ćwiczę, nie odchudzam się, bo biust mi zmaleje!

Krew mnie zalewa jak słyszę to zdanie, szczególnie u osób z nadwagą. Dlaczego? Nie każę się odchudzać każdej napotkanej osobie, ale jeśli ktoś ma o wiele za wysokie BMI i poziom tkanki tłuszczowej, prowadzi siedzący tryb życia, czipsy przegryza czekoladą i jedyne o co się martwi to rozmiar stanika to nie mogę przejść obojętnie. Zastanawiam się wtedy, czy to tylko wymówka, która skutecznie zamyka usta wszystkim sugerującym zamianę batona na jabłko albo spacer, a może ogromne przywiązanie do obfitego biust. Piszę to bardzo często w podobnym kontekście, ale muszę powtórzyć. Każda z nas ma jakieś proporcje. Jeśli przykładowo ja, ważyłam kilka lat temu 62 kg (163 cm wzrostu) i miałam to swoje B, to mimo wszystko nie było szału. Patrząc w lustro dzisiaj (51 kg, mini miska A), to widzę te same proporcje. Biust jaki był mały w stosunku do ciała taki pozostał. To samo tyczy się tych, które przy nadwadze mają bardzo duże piersi. Nawet po stracie kilkunastu kilogramów biust pozostanie proporcjonalnie duży. 
Czasami czytam komentarze pod inspirującymi zdjęciami np. na funpage Być idealna. Obok tego czy dziewczyna wygląda jak anoreksja albo jak babochłop, temat biustu zawsze będzie poruszony. Tej urosły, tamtej zmalały (teraz jest płaska – fuj). Ludzie! O co chodzi z tym biustem. Czy kobieta bez obfitego C jest już gorsza i nie nadaje się do pokazywania jej publicznie bez obawy o wyśmianie nawet, jeśli jej ciało jest wybitnie zadbane i powala na kolana wkładem pracy i silnej woli?
Boisz się, że partner (obecny lub przyszły) Cię nie zaakceptuje kiedy stracisz tu i ówdzie? Jeśli tak, to nie zazdroszczę partnera. Wymieniłabym takiego czym prędzej…
Temat powiększania piersi to zupełnie inna sprawa. Jestem zwolenniczką i zupełnie nie przeszkadza mi, że np. Ewa Chodakowska ma implanty. Myślę, że nawet osoby z ogromną samoakceptacją poddają się takiemu zabiegowi. Jeśli już w tym temacie to pamiętaj, że dzięki odchudzaniu jej nie zyskasz. Prawdziwe efekty przynosi miłość do własnego ciała. Dbałość o zdrowie. 

“Ćwiczę, bo kocham moje ciało, a nie dlatego, że go nienawidzę”


Nie ubolewam nawet nad jednym gramem tłuszczu którego się pozbyłam. Nieważne skąd pochodził 🙂

Komentarze

  • Unknown
    opóblokowany 12 stycznia 2014 16:00 0Lubi

    Absolutnie się zgadzam, należy sobie odpowiedzieć na pytanie czy rzeczywiście będąc większą z większym biustem jesteś na tyle pewna siebie żeby go eksponować? Poza tym jest to też uzależnione genetycznie, nikt nie powiedział, że na 100% biust bardzo się zmniejszy. Ćwiczenia dają również szansę na to, że będzie jędrniejszy niż dotychczas. Same plusy:)

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 16:00 0Lubi

    Jak to mówią – babie nie dogodzisz 😉

  • Unknown
    opóblokowany 12 stycznia 2014 16:01 0Lubi

    Najważniejsze że jest pewna siebie. Biust nie gwarantuje bycia kobiecą, a pewność siebie i uśmiech owszem.

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 16:02 0Lubi

    Tez tak uważam. Poza tym mięsiste pośladki są wolne od celulitu 🙂

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 16:03 0Lubi

    O tym też chciałam wspomnieć w poście, ale to chyba temat na oddzielną notkę:) Można zwariować i zamiast czuć się lepiej dzięki diecie i ćwiczeniom – depresja murowana, bo przecież nie wyglądam jak z obrazka, który był moim motywatorem….

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 16:05 0Lubi

    Nie każda z nas będzie wyglądać jak mix J. LO. z Gisele. Taka jestem i już, np. zadbana i wysportowana 🙂

  • Asialova
    opóblokowany 12 stycznia 2014 16:08 0Lubi

    ja mam od zawsze mały biust i wcale nad tym nie ubolewam 😉 wolę mieć taki niż zwały tłuszczu 😉

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 16:09 0Lubi

    na boczki (czyli tłuszcz) spalanie http://fitness-all-day.blogspot.com/2013/11/jak-spalic-tuszcz.html

    Można uzupełnić ćwiczeniami ale niestety nie mam oddzielnego postu na ten temat.

    A co do biustu to nie ma się czego bać od od bycia deską się nie umiera 😉

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 16:14 0Lubi

    Dla mnie wybór jest oczywisty 🙂

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 16:15 0Lubi

    Beata, bardzo dziękuję Ci za link i argumenty za 🙂

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 16:16 0Lubi

    Głodny sytego nie zrozumie, jak mawiają 😉

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 16:18 0Lubi

    Dotarłaś do sedna sedna. Wszystko jest bez znaczenia jeśli nie ma zdrowia!

  • BEZ CUKRU
    opóblokowany 12 stycznia 2014 16:19 0Lubi

    Osobiście wolałabym mieć, mniejszy biust i super wyćwiczone ciało. Niż być zalana tłuszczem i mieć duże cyce. U mnie tez jak chudnę pierwsze znikają cm z biustu, potem z nóg i ramion i na końcu z brzucha. Tylko, że ja lubie mój biust i w wersji większej i mniejszej więc z tym problemu nie mam.

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 16:20 0Lubi

    Ładnie Cię pani załatwiła!
    Fajny partner to skarb i pewnie byłoby mi ciężej, jeśli by mnie nie wspierał. Fakt, że czasem marudzi, że jestem za chuda, ale chyba (niepotrzebnie) się martwi, żebym się nie zagalopowała 😉

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 16:22 0Lubi

    Chyba się rozumiemy 😉

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 16:24 0Lubi

    Ja jestem niestety kompletnie nieproporcjonalna, ale dobrze mi z tym. Przynajmniej nie wariuję z dążeniem do nieosiągalnej perfekcji.

    Komentarze o jakich piszesz to najzwyklejsza zazdrość, bo wyglądasz super!

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 16:26 0Lubi

    Ja nie wykluczam operacji. Może kiedyś się zdecyduję chociaż nie jest mi to potrzebne do bycia szczęśliwą 🙂

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 16:27 0Lubi

    Najważniejszy argument przeciw to 2 miesiące bez ćwiczeń. Nie wiem jakbym miała to rozwiązać…

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 16:28 0Lubi

    Idealna 🙂

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 16:36 0Lubi

    Nie wkurza mnie, że szczupłe, zdrowe dziewczyny nie chcą zgubić całego tłuszczu z ciała. Pisałam o osobach z niezdrową nadwagą. Tak jak pisałam "bycie deską" nie jest śmiertelne i da się z tym normalnie funkcjonować ;). Ja też bym sobie dodała jak bym mogła, ale to że się nie da nawet w jednym procencie mnie nie zniechęca do jakiejkolwiek formy treningu. Pomijanie aerobów to jest jakiś sposób, ale trzeba pamiętać, że to trening cadrio ma najlepszy wpływ na serce i cały układ krwionośny. Podziękujecie sobie za to na starość 😉

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 16:37 0Lubi

    Daj mi go trochę 😉

    A nie płacą ?? 😉

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 16:40 0Lubi

    Poza tym żyjemy w czasach gdzie można kupić cudowny wynalazek o nazwie push-up, nikt przecież nie paraduje topless. Żadne wyszczuplające majtasy, ani podnoszące pośladki spodnie nie pomogą na zaniedbane ciało.

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 16:41 0Lubi

    Ćwiczenia jeszcze nikomu nie zaszkodziły 🙂

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 16:49 0Lubi

    Wyjęłaś mi te wszystkie słowa z ust!

    To nie było tak, że nie lubiłam ćwiczyć. Przede wszystkim kulała moja dieta. Zawsze lubiłam wf. Aż paliłam się do wszelkiego tańca, ćwiczeń przy muzyce, gimnastyki, ale nigdy nie było to w formie skutecznych treningów jakie robię teraz. Ja jestem z tych osób, które zarówno lubią posiedzieć i obejrzeć film jak i zrobić 1,5h porządny trening. Fitness pokochałam i nie wyobrażam sobie zrezygnować.

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 16:51 0Lubi

    Takie osoby też są 😉

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 16:53 0Lubi

    Mniejszy biust jest wygodniejszy podczas treningów. Sama widzę jak męczą się kobiety z dużymi piersiami podczas jakichkolwiek poskoków. Szczególnie te które nie mają odpowiednich biustonoszy…

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 16:55 0Lubi

    Jena z wieli oponek – dokładnie tak to czasem wygląda…

    Poruszyłaś kolejny ważny temat. Każda z nas, która zostanie matką, będzie musiała się pogodzić, z tym jak jej biust się zmieni, a zmieni się!

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 16:56 0Lubi

    Oby tak dalej i na stałe 🙂

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 16:56 0Lubi

    Każdy może uzyskać taki efekt 🙂

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 16:59 0Lubi

    Nie kole mnie w oczy każdy mały boczek czy jakiś tak tłuszczyk na brzuchu, chociaż wg WHO trochę cardio powinien robić każdy 😉

    Ja mam trochę inne podejście u siebie. Nie chcę żadnych boczków, czy tłuszczyku, a jeśli absolutny bark biustu będzie mi przeszkadzał to są sposoby na jego powiększenie 🙂 można mieć obie rzeczy na raz

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 17:00 0Lubi

    Ja również wolę siebie w mniejszej wersji 😀

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 17:01 0Lubi

    Mądrze 🙂

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 17:02 0Lubi

    Mi tam w biust nigdy nie wchodzi. Muszę z tym żyć 😉

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 17:05 0Lubi

    Oczywiście masz rację. Nie sama utrata biustu jest najgorsza, ale pogorszenie jego kondycji. Jedyna rada to powolna utrata wagi, nawilżanie i ćwiczenia wzmacniające, siłowe. Chociaż jak wyżej pisała Kasia po urodzeniu dziecka każdej z nas biust się zmieni i trzeba żyć dalej z uśmiechem. To tylko biust.

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 17:09 0Lubi

    Świetna rada i tak jak pisałam wyżej, nawilżanie skóry i powolna utrata wagi.

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 17:10 0Lubi

    Życzę Ci powodzeni i ciesz się ty co Ci natura dała 🙂

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 17:13 0Lubi

    Też widzę same plusy 🙂 Znam kilka dziewczyn, którym, powiedzmy delikatni, przytyło się. Całe ciało zakryte skrzętnie czarnymi leginsami, tunikami itp, ale dekolt musi być 😉

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 17:14 0Lubi

    Piękne ostatnie zdanie 🙂

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 17:18 0Lubi

    Nie odbieram tego jak hejt. Wyrażasz zwoje zdanie. Ja nie potrzebuję biustu, żeby być kobiecą. Nie mówię, że nie chciałbym mieć większego, bo bym skłamała, ale jeśli mam do wyboru zadbane ciało, zdrowie albo minimalnie większy biust (tak właśnie jest w moim przypadku) to wybór jest oczywisty. Ja jestem świadoma swojej kobiecości i to mi wystarcza. Nie muszę nią epatować. Są poza tym plusy. Np. mogę sobie pozwolić na odważniejsze kreacje i nie wyglądam przy tym wulgarnie 🙂

  • Nebeskaa
    opóblokowany 12 stycznia 2014 17:21 0Lubi

    dokładnie, dobry biustonosz to podstawa! szczególnie przy sporym biuście, mój jest mały, więc nie jest aż tak wymagający 😉

  • Karolina
    opóblokowany 12 stycznia 2014 17:35 0Lubi

    No tak, wspomniałaś, że nie masz nic przeciwko implantom 🙂 Ja z kolei bym się chyba źle czuła ze świadomością, że jest we mnie coś sztucznego.

  • beyourselfbefit
    opóblokowany 12 stycznia 2014 18:14 0Lubi

    Ja jestem młoda, i także mam młode piersi. Nie będzie mi przeszkadzał fakt czy mam je duże, czy mam je małe, bardziej mi zależy na figurze. Niestety moim problemem są ogromne biodra.. Miałabym do Ciebie prośbę, mogłabyś zrobić post jak walczyć z biodrami, bądź skierować mnie do postu w którym jest to określone.

  • Anonimowy
    opóblokowany 12 stycznia 2014 18:15 0Lubi

    Z tym cardio też prawda.. Mieć zadyszkę wchodząc na piętro niezbyt zachęca do omijania go.
    A z drugiej strony małe jest piękne, no i nie ma ideałów i mały biust jest ok tak jak i duży. :))
    Wygląd to nie wszystko, radość z ćwiczeń jest niezastąpiona, ta energia i relaks to coś dla czego warto żyć…

    Temat jest trochę sporny, ale jedno jest pewne, unikanie ćwiczeń przez to że biust nam zniknie to żałosna wymówka, po prostu mówcie, że wam się nie chce i tyle 😉

  • Anonimowy
    opóblokowany 12 stycznia 2014 18:18 0Lubi

    Sylwia Wiesenberg, trenerka i też nie ma biustu, ale skoro dobrze się czuje w tym co robi i jak wygląda to chyba jest najważniejsze :))

  • Anonimowy
    opóblokowany 12 stycznia 2014 18:20 0Lubi

    Duże biodra czy dużo tłuszczu na nich??
    Bo proporcji sylwetki nie zmienisz nawet jak schudniesz 😉
    Rowerek na niskim obciażeniu, bieganie, ćwiczenia cardio i tłuszcz zejdzie jeśli go masz 😉

  • Anonimowy
    opóblokowany 12 stycznia 2014 18:20 0Lubi

    Takie problemy jak w tytule posta mają przeważnie kobiety, które błędnie swoją wartość widzą w tej części ciała, albo mierzą ją ilością męskich spojrzeń. Dziewczyna, która jest pewna i świadoma siebie nie będzie się nawet zastanawiać jakiego wyboru dokonać 🙂

  • Anonimowy
    opóblokowany 12 stycznia 2014 18:20 0Lubi

    A i dziwne by było jakbyś byłą młoda i miała stare piersi heheh…

  • dietetycznepysznosci
    opóblokowany 12 stycznia 2014 18:39 0Lubi

    Ja nie jestem pewna czy moja skóra wciągnie się na tyle, ale ćwiczę dopiero pół roku i daję sobie jeszcze czas, jeśli nie będzie trzeba się z tym pogodzić.

  • dietetycznepysznosci
    opóblokowany 12 stycznia 2014 18:40 0Lubi

    A ja sobie obiecałam, że kiedyś zrobię piersi, nie muszą być większe byle były pełne.

  • Agata Zając
    opóblokowany 12 stycznia 2014 19:16 0Lubi

    Ja też nie muszę inwestować w ta częśc garderoby. Wystarczy mi zwykły elastyczny top 🙂

Dodaj komentarz